6 grudnia




Jest taki dzień, 6 grudnia właśnie,
Gdy nad polami i lasami
Mikołajki się rozchodzą,
Wesołe i niezwykłe dzieci.
Osobno każdy się rozgląda,
Co dostał, albo co mu czas przyniesie.
A gdy w domu się obudzi,
To Mikołaja nie znajdzie.
Bo on w nocy, gdy wszyscy śpią,
Przemyka cicho, jak myszka,
I w butach podarunki kładzie,
Co go tak bawi, tak cieszy.
A rano dzieci pełne radości
Szybko biegną do Mikołaja,
I dziękują mu za prezenty,
Co dostały od niego.
I tak co roku Mikołaj chodzi,
I dzieci cieszy, jak tylko może.
A 6 grudnia jest dniem,
W którym spełniają się marzenia.