Fasolka po bretońsku




Zastanawialiście się kiedyś, jak smakuje Francja? Otóż to, moi drodzy, właśnie wegańskie danie o swojsko-francuskiej nazwie "fasolka po bretońsku" jest odpowiedzią na to pytanie. Bretania, północno-zachodni region kraju nad Sekwaną, słynie z bogactwa kulinarnego. Tradycyjne potrawy tej krainy wykazują wpływy zarówno celtyckie, jak i francuskie. A fasolka, ach ta fasolka! Jest tutaj prawdziwą królową, dodaje się ją do wielu potraw.
Ja dziś zabieram Was w swoistą podróż po Bretanii, podzielę się z Wami przepisem na wegańską fasolkę. Niech Was nie przeraża ta nazwa, bo prościej się jej już nie da zrobić! Więc łapcie przepis i do dzieła.
Do przygotowania fasolki po bretońsku potrzebujemy:
* 1 puszka czerwonej fasoli (ok. 400 g)
* 1 puszka białej fasoli (ok. 400 g)
* 1 duża cebula
* 2 ząbki czosnku
* 1 marchewka
* 1 pietruszka
* 1/2 selera
* 1 łyżka koncentratu pomidorowego
* 1 łyżeczka słodkiej papryki
* 1/2 łyżeczki ostrej papryki
* 1/2 łyżeczki tymianku
* 1/2 łyżeczki majeranku
* 1 liść laurowy
* 2 szklanki bulionu warzywnego
* Sól, pieprz do smaku
Teraz, uzbrojeni w powyższe składniki, zaczynamy naszą kulinarną przygodę:
1. Cebulę drobno kroimy. Marchew, pietruszkę i seler obieramy i kroimy w kostkę. Czosnek przeciskamy przez praskę.
2. W dużym garnku rozgrzewamy oliwę i podsmażamy cebulę na złoty kolor.
3. Dodajemy marchew, pietruszkę i seler. Smażymy przez kilka minut, aż warzywa zaczną się rumienić.
4. Dodajemy czosnek i smażymy jeszcze przez minutę.
5. Dodajemy koncentrat pomidorowy, słodką paprykę, ostrą paprykę, tymianek, majeranek i liść laurowy. Mieszamy i smażymy przez około 2 minuty.
6. Do garnka przekładamy obie fasole z puszek, zalewamy bulionem warzywnym. Doprowadzamy do wrzenia, a następnie zmniejszamy ogień i gotujemy przez około 30 minut, aż fasola będzie miękka.
7. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku.
I voilà! Voila! Nie ukrywam, że gotując to danie, nuciłam sobie pod nosem "La Vie en Rose". I Wam też radzę. Powiem Wam krótko, ale szczerze: ta fasolka smakuje po prostu nieziemsko! Jest aromatyczna, rozpływa się w ustach i przenosi nasze kubki smakowe prosto do serca Bretanii.
Zachęcam Was do wypróbowania przepisu. Gwarantuję, że nie pożałujecie. Smacznego!