W dziesiątej kolejce La Liga FC Barcelona zdobyła kolejne trzy punkty, pokonując na Camp Nou Sevillę 5:1. Mecz był okazją do powrotu do gry Gaviego, który w ostatnim czasie zmagał się z kontuzją.
Już w pierwszej połowie Barça narzuciła swój styl gry i szybko wyszła na prowadzenie. W 24. minucie Robert Lewandowski wykorzystał rzut karny, a cztery minuty później Pedri podwyższył wynik na 2:0. W 39. minucie Lewandowski ponownie wpisał się na listę strzelców, tym razem po pięknym podaniu Raphinhi.
W drugiej połowie Sevilla próbowała odrobić straty, ale Barcelona była zbyt silna. W 82. minucie Pablo Torre zdobył czwartą bramkę dla gospodarzy, a sześć minut później ustalił wynik meczu na 5:1.
Dzięki temu zwycięstwu Barcelona awansowała na pierwsze miejsce w tabeli La Liga, wyprzedzając Real Madryt o trzy punkty.
Mecz był popisem skuteczności Barcelony, która strzeliła pięć bramek z zaledwie dziewięciu celnych strzałów. Sevilla z kolei miała tylko dwie celne próby na bramkę.
Dla Gaviego był to pierwszy mecz od ponad miesiąca, w którym pokazał, że wciąż jest jednym z najlepszych młodych piłkarzy na świecie.
Barcelona kontynuuje swoją zwycięską passę i jest coraz bliżej zdobycia mistrzostwa La Liga.