Zaskakujący triumf Miedzianka
Główną atrakcją Gromdy 17 była walka o mistrzowski pas wagi do 118 kg. W finale zmierzyli się Dawid "Medzianek" Medzik i Tomasz "Don Diego" Szczepański. Faworytem był Szczepański, który dotychczas w Gromdzie odniósł same zwycięstwa. Miedzianek natomiast był debiutantem w federacji.
Ku zaskoczeniu wszystkich, to Miedzianek okazał się lepszym zawodnikiem. W pierwszej rundzie zdominował rywala w parterze, zadając mu szereg ciosów. Szczepański zdołał jednak przetrwać i dotrwać do końca rundy. W drugiej rundzie Miedzianek ponownie przycisnął rywala do maty i zadał mu kilka celnych ciosów. Sędzia przerwał walkę, ogłaszając zwycięstwo Miedzianka przez TKO.
Krwawe starcie "Mamuta" i "Szalony Wieprz"
Jedną z najbardziej brutalnych walk na Gromdzie 17 stoczyli Marcin "Mamut" Wójcik i Patryk "Szalony Wieprz" Tołkaczewski. Obaj zawodnicy słyną z potężnego uderzenia, dlatego od początku spodziewano się krwawego widowiska.
Walka nie zawiodła oczekiwań. W pierwszej rundzie obaj zawodnicy wymieniali się ciosami, jednak żaden z nich nie był w stanie wyraźnie zdominować rywala. W drugiej rundzie "Mamut" zadał kilka celnych ciosów, które spowodowały obfite krwawienie u Tołkaczewskiego. Na twarzy "Szalonego Wieprza" pojawiły się liczne rozcięcia, które zmusiły sędziego do przerwania walki. Wójcik zwyciężył przez TKO i awansował do półfinału turnieju wagi do 95 kg.
Kontrowersyjny nokaut w walce "Psycho" z "Mortalem"
Nie obyło się również bez kontrowersji. W walce półfinałowej turnieju wagi do 125 kg zmierzyli się Paweł "Psycho" Trybała i Kamil "Mortal" Wieczorek. W drugiej rundzie "Psycho" trafił rywala pięścią w oko, co spowodowało, że Wieczorek upadł na matę. Sędzia przerwał walkę i przyznał zwycięstwo Trybale przez nokaut.
Decyzja sędziego wywołała wiele kontrowersji. Wielu ekspertów twierdziło, że cios Trybały nie był zamierzony i że Wieczorek powinien mieć możliwość kontynuowania walki. Ostatecznie jednak werdykt sędziego został podtrzymany i "Psycho" awansował do finału turnieju.
GROMDA 17 to kolejna udana gala tej federacji. Nie zabrakło emocji, nokautów i kontrowersji. Zawodnicy pokazali niezwykłą wolę walki i poświęcenie, a kibice mogli oglądać spektakularne pojedynki. Z niecierpliwością czekamy na kolejną galę GROMDY, która z pewnością przyniesie nam kolejne niezapomniane sportowe emocje.