W ostatnich dniach media obiegła informacja, że Ministerstwo Klimatu i Środowiska planuje wprowadzić program pożyczek dla osób poszkodowanych w wyniku powodzi. Ta wiadomość wywołała wiele kontrowersji i krytyki, a niektórzy eksperci zarzucili resortowi, że przekracza swoje kompetencje i wchodzi w rolę banku.
W odpowiedzi na te zarzuty rzecznik prasowy Ministerstwa Klimatu i Środowiska, Hubert Różyk, opublikował oświadczenie, w którym podkreślił, że resort nie ma zamiaru działać jak instytucja finansowa.
"Naszym celem jest przede wszystkim pomoc poszkodowanym w wyniku powodzi" - napisał Różyk. "Program pożyczek jest jedynie jednym z elementów tej pomocy i będzie on realizowany w ścisłej współpracy z bankami"
Różyk zaznaczył, że Ministerstwo Klimatu i Środowiska jest organem administracji publicznej, który odpowiada za ochronę środowiska i klimatu. "Nie jesteśmy bankiem i nie mamy uprawnień do udzielania pożyczek. Naszym zadaniem jest tworzenie polityki i programów, które pomogą Polsce w transformacji energetycznej i ochronie środowiska naturalnego" - podkreślił.
Rzecznik prasowy wyraził nadzieję, że wyjaśnienia resortu rozwieją wątpliwości i pozwolą na spokojną debatę na temat programu pożyczek dla osób poszkodowanych w powodzi.
"Jesteśmy otwarci na wszelkie konstruktywne propozycje, które pomogą nam w realizacji naszego celu, jakim jest pomoc poszkodowanym i wsparcie ich w powrocie do normalnego życia" - podsumował Różyk.