Po fenomenalnym sezonie 2022, w którym Hubert Hurkacz osiągnął półfinał Wimbledonu i wygrał trzy turnieje ATP, oczy całego świata będą zwrócone na niego podczas US Open 2024. Czy Polakowi uda się powtórzyć sukces Wojciecha Fibaka z 1980 roku i awansować do wielkoszlemowego finału? Przyjrzyjmy się jego szansom.
Hurkacz wchodzi w US Open w wielkiej formie. W tym sezonie wygrał już trzy turnieje ATP, w tym prestiżowy Masters w Miami. Jest znany z mocnego serwisu, potężnego forehandu i świetnej gry przy siatce. Te atuty mogą okazać się kluczowe na szybkich kortach w Nowym Jorku.
Jednak droga do finału nie będzie łatwa. W stawce jest wielu groźnych rywali, na czele z obrońcą tytułu Daniilem Medvedevem i liderem rankingu Carlosem Alcarazem. Hurkacz będzie musiał grać na najwyższym poziomie przez cały turniej, aby osiągnąć swój cel.
Na szczęście Polak ma wyjątkowo sprzyjającą historię w US Open. W 2021 roku awansował do ćwierćfinału, a w zeszłym roku powtórzył to osiągnięcie, zdobywając dodatkowo nagrodę dla "Odkrycia Turnieju". To doświadczenie może okazać się nieocenione w drodze do tegorocznego finału.
Oprócz umiejętności tenisowych, Hurkacz charakteryzuje się także wyjątkowym hart ducha i determinacją. Nie boi się podejmować wyzwań i zawsze walczy do ostatniej piłki. To właśnie te cechy mogą przeważyć w kluczowych momentach turnieju.
Oczywiście, droga do finału US Open 2024 jest pełna niewiadomych. Kontuzje, forma dnia i draw mogą mieć znaczący wpływ na wynik. Jednak biorąc pod uwagę formę i doświadczenie Hurkacza, jak również jego sprzyjającą historię w Nowym Jorku, nie można wykluczyć, że Polak zaserwuje nam wszystkim kolejny niezapomniany tegoroczny występ.
Czy Hurkaczowi uda się wywalczyć kolejny historyczny sukces dla polskiego tenisa? Cały świat będzie śledził jego występy w US Open 2024 z zapartym tchem.