W sobotę, 4 czerwca, Iga Świątek stała się królową French Open, pokonując Coco Gauff w dwóch setach 6:1, 6:3 w finale rozgrywanym na korcie Philippe'a Chatriera. 21-latka z Polski wywalczyła swój drugi tytuł Wielkiego Szlema, a tym samym została pierwszą Polką, która zdobyła tytuł na kortach Rolanda Garrosa.
Świątek była od początku dominującą siłą w finale. W pierwszym secie pokazała swoją niesamowitą moc i precyzję, zdobywając pięć gemów z rzędu. Gauff, chociaż walczyła dzielnie, nie była w stanie znaleźć sposobu na zatrzymanie pędu Świątek. Polka wykorzystała swoją szansę i zakończyła pierwszy set w zaledwie 30 minut.
W drugim secie Gauff próbowała się odgryźć, ale Świątek pozostała nieugięta. Zdołała przełamać serwis Amerykanki w pierwszym gemie i utrzymać tę przewagę przez cały set. Gauff miała swoje szanse, ale Świątek była zbyt silna i ostatecznie wygrała mecz, przypieczętowując swój triumf spektakularnym forhendem.
Po zwycięstwie Świątek została zasypana gratulacjami ze strony kibiców, ekspertów i innych tenisistów. Podziękowała tłumowi za wsparcie i wyraziła swoją radość z wygrania French Open.
"To dla mnie niesamowite uczucie" - powiedziała Świątek podczas ceremonii wręczenia trofeum. "Marzyłam o tym od dziecka i cieszę się, że w końcu to się udało. Dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierali w tej podróży."
Zwycięstwo w French Open to kolejna wielka chwila w karierze Świątek. W wieku zaledwie 21 lat zdobyła już dwa tytuły Wielkiego Szlema i ma duże szanse, aby zostać jedną z największych tenisistek wszech czasów. Jej dominacja na kortach Rolanda Garrosa pokazuje, że jest siłą, z którą należy się liczyć, i że będzie trzeba ją uważnie obserwować w nadchodzących latach.