W niedzielne popołudnie piłkarskie emocje zawitały na trybuny Stadionu Miejskiego w Białymstoku. Gospodarze, Jagiellonia Białystok, podejmowali na własnym boisku Lechię Gdańsk. Stawka meczu była spora − obie drużyny zajmowały czołowe miejsca w tabeli Ekstraklasy, a zwycięstwo mogło znacząco przybliżyć je do podium.
Mecz rozpoczął się bardzo dynamicznie. Już w pierwszych minutach spotkania obie drużyny stworzyły sobie kilka dogodnych sytuacji do zdobycia bramki. W 15. minucie było już 1:0 dla Jagiellonii. Do siatki trafił Jesus Imaz.
Lechia nie poddawała się jednak i jeszcze przed przerwą doprowadziła do wyrównania. Autorem gola dla gości był Mateusz Skrzypczak.
Druga połowa była równie emocjonująca. Obie drużyny walczyły zaciekle o zwycięstwo. W 60. minucie Jagiellonia ponownie wyszła na prowadzenie. Bramkę na 2:1 zdobył Mateusz Kowalski.
Goście odpowiedzieli już chwilę później. W 65. minucie wyrównał Łukasz Zwoliński.
Mecz zakończył się remisem 2:2. Obie drużyny miały swoje szanse na zwycięstwo, ale ostatecznie musiały podzielić się punktami.
To był bardzo dobry mecz, który dostarczył kibicom wielu emocji. Obie drużyny pokazały, że są w dobrej formie i że będą walczyć o najwyższe cele w tym sezonie Ekstraklasy.