Jak Jordan Thompson uratował mi życie




Pamiętam, jak po raz pierwszy zobaczyłem Jordana Thompson'a. Był wysokim, przystojnym mężczyzną o szerokim uśmiechu i przyjaznych oczach. Natychmiast pomyślałem, że to taki facet, z którym chciałbym być przyjaciółmi.
W tamtym czasie przechodziłem bardzo trudny okres. Moja firma właśnie zbankrutowała, a ja straciłem cały swój dobytek. Czułem się jak totalna porażka.
Pewnego dnia, gdy siedziałem w parku, podszedł do mnie Jordan. Zapytał, czy może się do mnie dosiadać. Oczywiście, że się zgodziłem.
Rozmawialiśmy przez długi czas. Jordan powiedział mi o swojej własnej walce z uzależnieniem i o tym, jak pokonał swoje demony. Jego historia dała mi nadzieję.
Jordan powiedział mi, że nie jestem sam i że zawsze są ludzie, którzy są gotowi mi pomóc. Dał mi numer telefonu do terapeuty.
Zadzwoniłem do terapeuty i zacząłem chodzić na terapię. To była jedna z najlepszych decyzji, jakie kiedykolwiek podjąłem. Dzięki terapii udało mi się poradzić sobie z moimi problemami i odzyskać swoje życie.
Jestem tak wdzięczny Jordanowi za pomoc. Uratował mi życie.
Nie wiem, co bym zrobił bez Jordana. Był moim aniołem stróżem.
Dziękuję, Jordan.