W czasach chaosu i niepewności, kiedy wiele krajów walczy o znalezienie równowagi między rozwojem a tradycją, Rosja pod rządami Władimira Putina podąża inną ścieżką. Ta ścieżka zaprowadziła ją do miejsca, które można określić jedynie jako półfeudalne, gdzie władza jest skoncentrowana w rękach niewielkiej grupy oligarchów, a prawa ludu są często lekceważone.
Korzenie rosyjskiego feudalizmu można prześledzić do czasów carów. Carowie byli absolutnymi władcami, którzy posiadali nieograniczoną władzę nad swym ludem. Przyznawali ziemię i przywileje bojarom, szlachcicom, którzy z kolei wykorzystywali je do kontrolowania chłopów. Chłopi byli przywiązani do ziemi i musieli pracować na rzecz bojarów bez wynagrodzenia. System ten przetrwał do XIX wieku, kiedy to został zniesiony przez cara Aleksandra II. Jednak nawet po zniesieniu systemu feudalnego pozostały jego pozostałości. Oligarchowie, którzy kontrolują rosyjską gospodarkę, przejęli wiele przywilejów, które niegdyś przysługiwały bojarom. Kontrolują zasoby naturalne kraju, media i przemysł. Stworzyli też własne prywatne armie i siły bezpieczeństwa.
W XXI wieku Putin umocnił władzę oligarchów. Uczynił to poprzez szereg działań, w tym osłabienie instytucji demokratycznych, takich jak sądownictwo i parlament. Uciszył też opozycję, uwięził krytyków i zaostrzył kontrolę nad mediami. W rezultacie oligarchowie mają teraz ogromną władzę i wpływy w Rosji. Mogą kształtować politykę, manipulować opinią publiczną i wymierzać sprawiedliwość według własnego uznania. Zwykłym obywatelom pozostawia się niewiele środków odwoławczych.
Prawa ludu są często lekceważone w Rosji. Oligarchowie cieszą się bezkarnością, podczas gdy zwykli obywatele są często prześladowani za łamanie nawet najmniejszych przepisów. Rząd stosuje również przemoc w celu stłumienia protestów. W 2012 roku rząd użył siły, aby rozpędzić pokojowy protest na Placu Bołotnym w Moskwie. W 2017 roku rząd aresztował Aleksieja Nawalnego, jednego z najwybitniejszych rosyjskich opozycjonistów.
Rosyjski feudalizm ma szereg negatywnych konsekwencji dla kraju. Prowadzi do korupcji, nierówności i ubóstwa. Uniemożliwia też rozwój demokracji i praworządności. Co więcej, rosyjski feudalizm utrudnia krajowi współzawodnictwo w gospodarce globalnej. Oligarchowie są bardziej zainteresowani zachowaniem własnej władzy i bogactwa niż inwestowaniem w przyszłość kraju. Skutkiem tego jest stagnacja gospodarcza i technologiczna. Rosja coraz bardziej pozostaje w tyle za innymi krajami pod względem innowacji i rozwoju.
Czy jest jakaś nadzieja na przyszłość Rosji? To trudne pytanie, na które nie ma łatwej odpowiedzi. Jednak istnieją powody do optymizmu. Młode pokolenie Rosjan jest coraz bardziej świadome niesprawiedliwości i korupcji, która charakteryzuje ich kraj. Domagają się zmian i nie boją się stawać w obronie swoich praw. To daje nadzieję, że Rosja może pewnego dnia uwolnić się z okowów feudalizmu i stać się bardziej demokratyczną i sprawiedliwą ojczyzną.