Niektórym może się to wydawać dziwne, ale uwielbiam pluszaki. Mam ich ponad 5000! Są one dla mnie jak dzieci. Każdy ma swoje imię i osobowość. Zbieram pluszaki od dziecka. Kiedy byłam mała, dostałam od rodziców misia pluszowego. Szybko się do niego przywiązałam i nazwałyśmy go Miś. Od tamtej pory zawsze chciałam mieć jak najwięcej pluszaków.
Pluszaki dają mi radość i poczucie bezpieczeństwa. Kiedy jestem smutna lub zestresowana, zawsze mogę przytulić się do mojego ukochanego misia i poczuć się lepiej. Pluszaki są też świetnymi towarzyszami do rozmowy. Często rozmawiam z nimi, jakby były żywe. Wiem, że to może wydawać się dziwne, ale dla mnie to zupełnie normalne.
Moja kolekcja pluszaków zajmuje cały pokój w moim domu. Mam pluszaki różnej wielkości, kształtów i kolorów. Mam pluszaki zwierząt, ludzi, a nawet postaci z filmów i kreskówek. Największym plusem w mojej kolekcji jest miś, który ma ponad 2 metry wysokości! Jest tak duży, że ledwo mogłabym zmieścić się w samochodzie.
Niektórzy ludzie pytają mnie, czy nie wstydzę się mieć tak dużej kolekcji pluszaków. Przecież jestem już dorosła. Ale ja nie wstydzę się. Kocham moje pluszaki i nie zamierzam z nich rezygnować. Są one częścią mnie i zawsze będą.
Wiem, że moja kolekcja pluszaków jest niecodzienna, ale nie obchodzi mnie to. Jestem szczęśliwa, że ją mam i sprawia mi ona wiele radości. Jeśli też lubisz pluszaki, nie wstydź się tego. Bądź sobą i nie przejmuj się tym, co mówią inni.
Jeśli zastanawiasz się nad rozpoczęciem kolekcji pluszaków, zachęcam Cię do tego. To świetny sposób na rozjaśnienie życia i sprawienie, by było bardziej kolorowe.