Mecz Korony Kielce ze Stalą Mielec to zawsze wielkie wydarzenie dla kibiców obu drużyn. Tym razem stawka była jeszcze większa, bo zwycięstwo mogło dać gospodarzom awans do Ekstraklasy.
Od początku meczu Korona narzuciła swój styl gry. Goście próbowali odpowiadać kontrami, ale obrońcy gospodarzy byli czujni. W pierwszej połowie najlepszą okazję do zdobycia bramki miał Krzysztof Mączyński, ale jego strzał trafił w poprzeczkę.
Po przerwie Korona nadal dominowała. W 60. minucie gospodarze w końcu przełamali defensywę Stali. Po rzucie rożnym piłkę do siatki skierował głową Kamil Sylwestrzak.
Bramka ta podziałała na kielczan jak zastrzyk adrenaliny. Gospodarze atakowali jeszcze śmielej, ale zabrakło im skuteczności. Stal natomiast nie stworzyła sobie żadnych klarownych sytuacji.
Korona Kielce wygrała 1:0 i awansowała do Ekstraklasy. Stal Mielec natomiast musi nadal walczyć o utrzymanie.
Mecz był bardzo emocjonujący i trzymał w napięciu do samego końca. Kibice Korony mogli w końcu świętować awans do Ekstraklasy, a kibice Stali musieli obejść się smakiem.
Awans Korony do Ekstraklasy to great success dla klubu. Kielczanie powrócili do najwyższej klasy rozgrywkowej po roku przerwy. Stal Mielec natomiast musi nadal walczyć o utrzymanie. Goście mieli swoje szanse, ale nie potrafili ich wykorzystać.
Mecz był również okazją do spotkania się kibiców obu drużyn. Na trybunach panowała przyjazna atmosfera. Kibice wspólnie dopingowali swoje zespoły i bawili się.
Mecz Korony Kielce ze Stalą Mielec to wielkie wydarzenie dla kibiców obu drużyn. Stawka była duża, ale to Korona okazała się lepsza. Kielczanie awansowali do Ekstraklasy, a Stal nadal musi walczyć o utrzymanie.