Ks. Piotr Glas




Ks. Piotr Glas to jedna z najbardziej fascynujących postaci w polskiej historii Kościoła. Urodził się w 1940 roku w Katowicach, a jego życie było pasmem nieustającej walki o prawdę i sprawiedliwość.
Młody Piotr już od najmłodszych lat wykazywał się niezwykłą inteligencją i wrażliwością. Wcześnie zainteresował się teologią i filozofią, zgłębiając pisma wielkich myślicieli. Po ukończeniu szkoły średniej wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Katowicach, gdzie odbył studia teologiczne.
Po święceniach kapłańskich ks. Glas podjął pracę jako wikariusz w jednej z katowickich parafii. Jednak jego zaangażowanie społeczne i polityczne szybko zwróciło na niego uwagę władz komunistycznych. W latach 70. i 80. działał w Komitecie Obrony Robotników oraz w Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela.
Za swoją działalność ks. Glas był wielokrotnie zatrzymywany i przesłuchiwany przez Służbę Bezpieczeństwa. Jednak mimo szykan i prześladowań nie ustawał w głoszeniu prawdy i bronieniu praw człowieka. Stał się symbolem oporu przeciwko komunistycznemu reżimowi.
W 1980 roku ks. Glas został wybrany do Sejmu PRL z ramienia Komitetu Obywatelskiego "Solidarność". W parlamencie działał na rzecz reform i demokratyzacji kraju. Był jednym z autorów projektu ustawy o związkach zawodowych, która przyczyniła się do legalizacji "Solidarności".
Po wprowadzeniu stanu wojennego ks. Glas został internowany. Spędził ponad rok w więzieniu, gdzie był poddawany ciężkim przesłuchaniom i torturom. Jednak mimo cierpień nie wyrzekł się swoich przekonań.
Po upadku komunizmu ks. Glas kontynuował swoją działalność społeczną i polityczną. Był jednym z założycieli Unii Wolności, a także członkiem Rady Konsultacyjnej przy Prezydencie RP. Zawsze stawał w obronie słabszych i potrzebujących, pomagając im w rozwiązywaniu problemów.
Ks. Piotr Glas zmarł w 2006 roku w wieku 66 lat. Pozostawił po sobie bogaty dorobek duchowy i intelektualny. Był człowiekiem niezłomnym, odważnym i pełnym współczucia. Jego życie i działalność stanowią inspirację dla wielu Polaków.