Lech Sołuba: Aktor przez wielkie A




Lech Sołuba, niezapomniany aktor polskiego kina i teatru, pozostawił po sobie ślad, który nigdy nie zniknie.
*

Kiedy słyszymy nazwisko Lech Sołuba, przed oczami od razu staje nam tęga sylwetka, szeroki uśmiech i charakterystyczny, głęboki głos. Sołuba był aktorem, którego nie dało się przegapić, ani na ekranie, ani na scenie. Miał w sobie to coś, co sprawiało, że jego role na zawsze zapadały w pamięć.

Urodził się w 1948 roku w Warszawie. Już od najmłodszych lat marzył o tym, by zostać aktorem. Po ukończeniu szkoły teatralnej w Warszawie zadebiutował na scenie Teatru Polskiego w 1969 roku. Później grał w Teatrze Narodowym, a także współpracował z Teatrem Ochoty.

Sołuba stworzył wiele wybitnych kreacji teatralnych. Zagrał m.in. w "Weselu" Wyspiańskiego, "Hamlecie" Szekspira i "Mistrzu i Małgorzacie" Bułhakowa. Był aktorem wszechstronnym, który potrafił wcielać się w role zarówno komediowe, jak i dramatyczne. Dzięki swojej charyzmie i talentowi elektryzował publiczność, sprawiając, że każda sztuka z jego udziałem była niezapomnianym przeżyciem.

Sołuba był również cenionym aktorem filmowym. Zadebiutował na ekranie w 1970 roku w filmie "Krajobraz po bitwie". Sławę przyniosła mu rola w komedii "Miś" Stanisława Barei. Sołuba wcielił się w postać pułkownika Wacława Jarząbka, którą odegrał z wielkim poczuciem humoru i ironii. Ta rola stała się jego znakiem rozpoznawczym i do dziś jest uważana za jedną z najśmieszniejszych w historii polskiego kina.

Sołuba zagrał w ponad 100 filmach i serialach. Wśród jego najsłynniejszych ról wymienić można postać Józefa Cybulskiego w "Człowieku z żelaza" Andrzeja Wajdy, ojca księdza w "Plebanii" i Mariana Koniecznego w "Ranczu". Jego wszechstronność aktorska pozwalała mu na kreowanie zarówno postaci poważnych, jak i komediowych.

Lech Sołuba był nie tylko wybitnym aktorem, ale także wspaniałym człowiekiem. Był lubiany i szanowany przez kolegów po fachu, a jego śmierć w 2024 roku była ogromną stratą dla polskiego kina i teatru. Pozostawił po sobie spuściznę, która będzie nadal inspirować kolejne pokolenia aktorów. Lech Sołuba, aktor przez wielkie A, na zawsze pozostanie w naszej pamięci.