Lokomotywa Wiersz
Ach, jaka piękna lokomotywa!
Parowa, czarna, lśniąca i nowa,
Stoi bez ruchu na torach wielkich,
Jakby śniła sen kolorowych chwil.
Pod ogromnymi, czarnymi kołami
Toczą się koła, koła za kołami,
Tłuszczę wagonów wiedzie za sobą,
Jak królowa prowadzi służbę osobą.
Gwizdek świszcze, dym bucha gęsty,
Buch, buch! Pędzimy przez mosty i przestrzeń!
Mija las, pole, wieś i rzeczka,
Pędzimy dalej - to już daleka ciecz.
Dymy, pary, kłęby i chmury
Lecą w powietrze, wijąc się w górę,
A lokomotywa, ogromna i ważna,
Pędzi naprzód, pędzi wciąż dalej!
I już dobiegamy do stacji,
Pędząc jak wiatr w zawrotnym szale,
A ludzie patrzą, gwiżdżą z podziwu,
"Jaka piękna!" - wołają wszyscy.
Lecz oto, stacja! Hamulec wkrętka,
Lokomotywa staje, patrzy z uśmiechem,
A ludzie wsiadają i wysiadają,
A lokomotywa czeka, bo nowy start zna.
Ach, jaka piękna lokomotywa!
Parowa, czarna, lśniąca i nowa,
Stoi bez ruchu na torach wielkich,
Jakby śniła sen kolorowych chwil.