McDonald's - czyli dlaczego wciąż wracamy do złej kuchnii?
Kto z nas nie kocha od czasu do czasu wybrać się do McDonald's? Przyznajcie się, że tam jedliście chociaż raz w życiu :) Ja zabieram tam moją ośmioletnią córkę, która traktuje tę wycieczkę jako wielką nagrodę.
Przyznam, że gdy byłam młodsza, McDonald's jawił mi się jako kwintesencja fast foodów - tanio, szybko i niezbyt smacznie. Jednak macierzyństwo i wychowawcze obowiązki sprawiły, że nieco zmieniłam moje spojrzenie, choć odnośnie jakości jedzenia moje zdanie do teraz się nie zmieniło.
Jedzenie serwowane w McDonald's nie jest dobre. Jest mdłe, bez wyrazu, a często także zimne lub niedopieczony. Frytki smakują jak trociny, a burgery są maksymalnie przeciętne. Ale mimo to, nic nie powstrzyma głodnego rodzica przed zabraniem swojego dziecka do McDonald's.
Po pierwsze, to szybka i prosta opcja. Nie musimy gotować, sprzątać ani czekać w kolejkach. Po prostu zamawiamy, płacimy i jemy. To idealne rozwiązanie dla zabieganych rodziców, którzy nie mają czasu na gotowanie skomplikowanych posiłków.
Po drugie, McDonald's jest tani. Zaledwie za kilka złotych możemy najeść się do syta. To szczególnie ważne dla rodzin z ograniczonym budżetem.
Po trzecie, McDonald's jest wszędzie. Niezależnie od tego, gdzie mieszkamy, zawsze znajdziemy w pobliżu jakiś lokal tej sieci. To sprawia, że jest to wygodna opcja dla rodzin w podróży lub dla tych, którzy po prostu nie chcą jechać daleko na obiad.
Oczywiście, McDonald's ma też swoje wady. Jedzenie nie jest najlepszej jakości, a lokale często są zatłoczone i hałaśliwe. Ale mimo to, jest to restauracja, która ma wiele do zaoferowania rodzinom.
A Wy, jak często odwiedzacie McDonald's?