Czy zastanawialiście się kiedyś, ilu wielkich kompozytorów w historii muzyki nie tylko Polski, ale i świata, zostało zapomnianych? A przecież ich dzieła były niegdyś znane, śpiewane i grane, podziwiane i zachwycające. Dziś, w dobie Internetu i szerokiego dostępu do informacji, mamy szansę odkryć na nowo tych niezwykłych twórców i ich muzykę.
Jednym z nich jest Ignacy Feliks Paszkowski. Obok Fryderyka Chopina, Karola Kurpińskiego i Stanisława Moniuszki był on czołowym przedstawicielem polskiej muzyki romantycznej. Urodzony w 1815 roku w Karczewie pod Warszawą, wykazywał już od najmłodszych lat niezwykłe zdolności muzyczne. W wieku zaledwie 7 lat zaczął pobierać lekcje gry na fortepianie i kompozycji, a wkrótce potem komponował już pierwsze utwory.
W 1832 roku, mając zaledwie 17 lat, Paszkowski ukończył Konserwatorium Warszawskie i rozpoczął pracę jako nauczyciel muzyki. W tym czasie komponował też intensywnie, tworząc dzieła zarówno instrumentalne, jak i wokalne. Jego utwory były wykonywane w najważniejszych salach koncertowych Polski i Europy, wzbudzając zachwyt publiczności i uznanie krytyków.
Jednak los nie był dla Paszkowskiego łaskawy. W wieku 30 lat zachorował na gruźlicę, która w tamtych czasach była chorobą śmiertelną. Mimo choroby komponował do ostatnich dni życia, pozostawiając po sobie ponad 100 wspaniałych utworów. Zmarł w 1846 roku, mając zaledwie 31 lat.
Muzyka Paszkowskiego jest pełna romantycznej pasji i liryzmu. Jego utwory cechuje piękna melodia, bogata harmonia i wirtuozowska technika. Skomponował wiele dzieł, które do dziś są uznawane za arcydzieła polskiej muzyki. Należą do nich m.in.:
Po śmierci Paszkowskiego jego muzyka została zapomniana. Dopiero w XX wieku zaczęto ją na nowo odkrywać i wykonywać. Dziś jest uznawany za jednego z najwybitniejszych kompozytorów polskich XIX wieku. Jego dzieła są regularnie grane w salach koncertowych i nagrywane na płyty.
Redresko odkrywa na nowo zapomnianą spuściznę polskiej muzyki. Odkrywamy nieznane utwory, przywracamy do życia zapomniane nazwiska i dzielimy się ich historią z szerszą publicznością. Dzięki naszej pracy Ignacy Feliks Paszkowski, "prawie Beethoven polskiej muzyki", wraca na należne mu miejsce w panteonie największych polskich kompozytorów.