Deszcze nawiedzające Kraków doprowadziły do gwałtownego wzrostu poziomu rzeki Wisły. Władze miasta ogłosiły pogotowie przeciwpowodziowe, a mieszkańcy niżej położonych dzielnic przygotowują się na możliwą ewakuację.
W ciągu ostatnich kilku dni w Krakowie spadło ponad 100 mm deszczu, co spowodowało znaczne podtopienia w całym mieście. Zwłaszcza bulwary wiślane, które są popularnym miejscem wypoczynku mieszkańców, zostały zalane, a woda w niektórych miejscach sięga już kilku metrów.
Strażacy i służby miejskie pracują nieprzerwanie, aby chronić miasto przed powodzią. Wzmacniane są wały przeciwpowodziowe, a pompy pracują z pełną mocą, aby wypompować wodę z zalanych terenów.
Mieszkańcy niżej położonych dzielnic Krakowa, takich jak Kazimierz, Podgórze i Nowa Huta, proszeni są o przygotowanie się na ewentualną ewakuację. Władze miasta utworzyły punkty ewakuacyjne w wyższych partiach miasta, gdzie mieszkańcy będą mogli schronić się w razie potrzeby.
Trudno w tej chwili oszacować, kiedy sytuacja się ustabilizuje. Opady deszczu mają nadal trwać, a prognozy nie są optymistyczne. Mieszkańcy Krakowa powinni śledzić komunikaty władz miasta i służb pogodowych, aby być na bieżąco z sytuacją i odpowiednio reagować.
Aktualizacja
Według najnowszych informacji poziom rzeki Wisły w Krakowie przekroczył już stan ostrzegawczy. W związku z tym władze miasta zdecydowały o zamknięciu wszystkich bulwarów wiślanych dla ruchu pieszego i rowerowego.
Mieszkańcom Krakowa zaleca się unikanie terenów zalewowych i zachowanie szczególnej ostrożności w pobliżu rzek i strumieni. W razie zagrożenia należy natychmiast powiadomić straż pożarną lub inne służby ratunkowe.
Trzymajmy kciuki za Krakowian i służby ratunkowe, które walczą z żywiołem. Miejmy nadzieję, że sytuacja szybko się ustabilizuje i nie dojdzie do poważniejszych strat.