Piątkowy wieczór, 20 września, przyniósł nam emocjonujące spotkanie dwóch drużyn, które w ostatnich latach dostarczają kibicom wielu niezapomnianych wrażeń. Radomiak Radom podejmował na swoim boisku Koronę Kielce w meczu 9. kolejki PKO BP Ekstraklasy.
Gospodarze, którzy w tym sezonie spisują się znacznie lepiej niż w poprzednim, przystępowali do tego spotkania z wysokim morale. Z kolei goście, po słabym początku, ostatnio odnotowali serię trzech zwycięstw z rzędu i chcieli ją przedłużyć.
Mecz rozpoczął się dość spokojnie, ale z czasem tempo rosło. Pierwsza połowa była wyrównana, obie drużyny miały swoje szanse, ale żadnej nie udało się zdobyć bramki. Po przerwie goście wyszli na boisko bardziej zdeterminowani i szybko objęli prowadzenie. W 57. minucie piłkę do siatki skierował Leonardo Rocha.
Gospodarze nie poddali się jednak i rzucili się do ataku. W 72. minucie wyrównującą bramkę strzelił João Peglow. Radomiak nadal naciskał, ale Korona dzielnie się broniła. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 1:1.
Podział punktów jest sprawiedliwy, chociaż obie drużyny mogły wygrać. Radomiak był lepszy w pierwszej połowie, Korona w drugiej. Mecz był emocjonujący i dostarczył kibicom wielu wrażeń.