W niedzielne popołudnie, 3. listopada przy komplecie publiczności Radomiak podejmował Piasta Gliwice. Mecz miał bardzo duże znaczenie dla obu drużyn, gdyż "zieloni" walczą o miejsce w górnej ósemce, a "biało-niebiescy" o utrzymanie w lidze.
Lepiej spotkanie rozpoczęli gospodarze. Już w 5. minucie Igor Drapiński niefortunnie skierował piłkę do własnej bramki dając Radomiakowi prowadzenie. Piast odpowiedział dopiero w 20. minucie, kiedy to wyrównał Martin Konczkowski. W 35. minucie gospodarze ponownie wyszli na prowadzenie. Po rzucie rożnym futbolówkę do siatki skierował Leandro Rossi. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie i ekipy zeszły na przerwę przy stanie 2:1 dla Radomiaka.
Drugą połowę również lepiej rozpoczęli gospodarze. W 55. minucie po błędzie w defensywie Piasta trzecią bramkę dla Radomiaka zdobył Leandro Rossi. "Biało-niebiescy" odpowiedzieli w 65. minucie, kiedy to gola zdobył Patryk Sokołowski. Na kolejne trafienie kibice musieli czekać do 85. minuty. Wówczas po rzucie wolnym futbolówkę do siatki skierował František Plach. Spotkanie zakończyło się remisem 3:3.
Podział punktów w tym spotkaniu był sprawiedliwy. Obie drużyny miały swoje szanse na zwycięstwo, ale żadnej z nich nie udało się ich wykorzystać. Remis ten był korzystniejszy dla Radomiaka, który umocnił się na 8. miejscu w tabeli. Piast natomiast pozostał na 14. pozycji, ale zwiększył przewagę nad strefą spadkową.
W następnej kolejce Radomiak zmierzy się na wyjeździe z Lechem Poznań, a Piast podejmie u siebie Wisłę Płock.