Radomiak - Stal Mielec




W niedzielne popołudnie na stadionie przy ulicy Struga rozegrano mecz piłkarski Ekstraklasy pomiędzy Radomiakiem Radom a Stalą Mielec. Emocji nie brakowało, a kibice zgromadzeni na trybunach byli świadkami wielu zwrotów akcji.
Mecz rozpoczął się z animuszem i już w pierwszej minucie spotkania pojawiła się groźna sytuacja pod bramką Radomiaka. Strzał piłkarza Stali zablokowany został jednak przez defensorów gospodarzy.
W 20. minucie meczu sędzia podyktował rzut karny dla Stali Mielec. Do piłki podszedł Ilia Szerynow i pewnym strzałem pokonał bramkarza Radomiaka. Gospodarze rzucili się do odrabiania strat, ale ich akcje nie przynosiły oczekiwanego rezultatu.
Po zmianie stron na boisku dominował Radomiak, który szukał bramki wyrównującej. Błyskawicznie nadarzyła się okazja, gdy w 50. minucie spotkania sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy. Do piłki podszedł Mateusz Pik i pięknym strzałem doprowadził do wyrównania.
W 70 minucie spotkania Stal objęła ponownie prowadzenie. Tym razem do bramki gospodarzy trafił Bartłomiej Wdowik. Radomiak nie poddawał się jednak i w 85. minucie spotkania doprowadził do wyrównania. Bramkę dla gospodarzy strzelił z rzutu wolnego Cezary Kapela.
Mecz zakończył się remisem 2:2. W spotkaniu nie zabrakło walki, zwrotów akcji i emocji. Oba zespoły pokazały się z dobrej strony i zasłużyły na pochwałę za ambitną postawę.