Słowenia, kraj tak mały, że można go przejechać w dzień, a jednak skrywa w sobie tak wiele piękna, którego nie sposób opisać w jednym artykule. To kraina, która urzeka swą różnorodnością: od majestatycznych gór po lazurowe wybrzeże.
Moja przygoda ze Słowenią rozpoczęła się od wizyty w Parku Narodowym Triglav. Góry te to istny raj dla miłośników wędrówek. Pokonując kolejne szlaki, podziwiałem zapierające dech w piersiach krajobrazy. Szczególnie urzekła mnie dolina Soča, przez którą przepływa rzeka o tak turkusowym kolorze, że aż trudno uwierzyć w jej naturalność.
Kolejnym punktem na mojej liście była Lublana, stolica Słowenii. Choć nie jest to duże miasto, ma wiele do zaoferowania. Zauroczyły mnie malownicze uliczki, urokliwe kawiarnie i piękna architektura. Nie mogłem też przegapić wizyty w Zamku Lublańskim, który góruje nad miastem i oferuje panoramiczne widoki.
Oczywiście, będąc w Słowenii, nie mogłem ominąć wybrzeża. Lazurowa woda Adriatyku, piaszczyste plaże i malownicze miasteczka to idealne miejsce na odpoczynek i relaks. Szczególnie polecam odwiedzenie Portorožu, słynnego kurortu spa, oraz Piranu, uroczego portowego miasteczka.
Słowenia to kraj, który ma wszystko: góry, jeziora, morze i piękne miasta. To miejsce, które zachwyci każdego, kto szuka niezapomnianych wrażeń i ucieczki od codzienności.