Od początku wojny na Ukrainie słyszymy w mediach określenie "specjalna operacja wojskowa". Jednak czy rzeczywiście jest to tak niewinne określenie, jak się wydaje?
W rosyjskim języku "specjalna operacja wojskowa" (специальная военная операция) brzmi równie groźnie jak "wojna" (война), jednak jest bardziej eufemistyczne.
Jednak rzeczywistość jest zupełnie inna. Działania wojenne trwają już ponad pół roku i nie widać końca. Walki toczą się na ogromnym obszarze, a rosyjskie wojska atakują także cele cywilne, takie jak szpitale, szkoły i osiedla mieszkaniowe.
Używanie określenia "specjalna operacja wojskowa" do opisywania wojny na Ukrainie jest więc zwykłą propagandą mającą na celu ukrycie prawdziwego charakteru działań wojskowych i zminimalizowanie ich wpływu na opinię publiczną w Rosji i na świecie.
Musimy pamiętać, że każde życie ludzkie jest cenne i że ta wojna niesie ze sobą ogromne cierpienie dla niewinnych ludzi.
Nie dajmy się zwieść eufemizmom. Wojna na Ukrainie to wojna, a nie "specjalna operacja wojskowa".