Wczoraj Szeremeta pokonał Saitova i awansował do finału turnieju w Kolonii!
Polak rozpoczął pojedynek od mocnego ciosu lewą ręką, którym naruszył równowagę rywala. Saitov starał się odpowiedzieć ciosami sierpowymi, ale Szeremeta umiejętnie unikał i kontratakował. Druga runda była podobna. Młody Polak konsekwentnie punktował rywala lewym prostym i ciosami na korpus. Saitov próbował zbliżyć się do Polaka, ale Szeremeta nie dawał mu na to szans.
W trzeciej rundzie Rosjanin wyszedł z narożnika zdeterminowany. Rzucił się na Polaka, ale Szeremeta ponownie nie dał się zaskoczyć. Utrzymywał dystans i punktował rywala kombinacjami ciosów. W drugiej części rundy Saitov zdołał trafić Polaka kilkoma mocnymi ciosami, ale Szeremeta nie dał po sobie poznać, że został trafiony. W ostatniej rundzie Polak kontrolował walkę i nie dał Saitovowi szans na odrobienie strat. Sędziowie jednogłośnie wskazali na zwycięstwo Polaka.
Awans do finału to ogromny sukces dla Szemerety. Polak jest dopiero na początku swojej zawodowej kariery, a już osiągnął tak wiele. Jest pierwszym polskim pięściarzem, który dotarł do finału turnieju w Kolonii od 1998 roku.
W finale Szeremeta zmierzy się z Ukraińcem Oleksandrem Usykiem. Usyk to były mistrz świata wagi ciężkiej, więc Szeremeta będzie musiał dać z siebie wszystko, aby pokonać tak doświadczonego rywala.
Mimo że walka z Usykiem będzie trudna, wierzymy w Szeremetę. Jest młody, ambitny i ma niesamowitą wolę walki. Wierzymy, że może wygrać z każdym.
Trzymamy kciuki za Szeremetę i życzymy mu powodzenia w finale!