Już w niedzielę dojdzie do starcia dwóch gigantów angielskiej piłki - Tottenhamu i Manchesteru City. Będzie to pojedynek na szczycie Premier League, w którym obie drużyny będą walczyć o trzy punkty, które przybliżą je do tytułu mistrzowskiego.
Tottenham, pod wodzą Antonio Conte, w ostatnich tygodniach prezentuje się znakomicie. "Koguty" wygrały cztery ostatnie mecze ligowe, a w ostatnim spotkaniu rozbiły aż 5:0 Everton. Harry Kane, Son Heung-min i Dejan Kulusevski tworzą zabójczy tercet ataku, który jest w stanie pokonać każdą obronę.
Z drugiej strony Manchester City, prowadzony przez Pepa Guardiolę, to prawdziwa maszyna do wygrywania. "Obywatele" są niepokonani w Premier League od pięciu meczów i mają tylko jeden punkt straty do Tottenhamu. Erling Haaland, Kevin De Bruyne i Phil Foden to tylko niektóre z gwiazd, które występują w składzie City i są w stanie zrobić różnicę w każdym meczu.
Starcie Tottenhamu z Manchesterem City zapowiada się więc niezwykle emocjonująco. Obie drużyny mają ogromny potencjał ofensywny i nie boją się atakować. Możemy spodziewać się wielu bramek i wspaniałych akcji.
Trudno powiedzieć, kto wygra to starcie. Obie drużyny mają swoje atuty i są w stanie pokonać każdego rywala. Jednak ja uważam, że minimalnym faworytem będzie Manchester City. "Obywatele" mają więcej klasy i doświadczenia, a także lepszy bilans bezpośrednich meczów z Tottenhamem.
Niezależnie od tego, kto wygra, jedno jest pewne - czeka nas wielkie piłkarskie widowisko. Tottenham - Manchester City to mecz, którego nie można przegapić!