Widzew - Legia. Wielkie emocje w Łodzi!





Ten mecz zapowiadał się na arcyciekawe widowisko, i takim niewątpliwie był. Widzew podejmował Legię Warszawa, i już przed pierwszym gwizdkiem czuć było w powietrzu wielkie emocje.

Pierwsza połowa

Od pierwszych minut obie drużyny grały bardzo agresywnie i zdecydowanie. Nikt nie zamierzał oddawać pola, i każdy zawodnik walczył z całych sił. Kibice zgromadzeni na stadionie byli świadkami wielu emocjonujących akcji, ale na pierwszego gola trzeba było czekać do 35 minuty. Wtedy to po świetnym podaniu od Bartłomieja Pawłowskiego, futbolówkę do siatki skierował Juliusz Letniowski. Widzew prowadził 1:0!

Druga połowa

Legia nie zamierzała jednak składać broni, i od początku drugiej połowy rzuciła się do ataku. W 55 minucie, po błędzie defensywy Widzewa, do wyrównania doprowadził Maik Nawrocki. Mecz nabrał jeszcze większego tempa, a kibice na trybunach stanęli na wysokości zadania, dopingując swoje drużyny.

W 78 minucie piłkarze Widzewa przeprowadzili kapitalną akcję, zakończoną bramką Dominika Kuna. Stadion eksplodował z radości, a łodzianie mieli już prawie pewne zwycięstwo. Jednak w 85 minucie Ernest Muci po raz drugi doprowadził do wyrównania.

Koniec meczu przyniósł wielkie rozczarowanie dla Widzewa, ale także wielkie uznanie dla obu drużyn. Mecz był niezwykle emocjonujący, pełen zwrotów akcji i dostarczył kibicom wielu niezapomnianych wrażeń.