Od 1991 roku byłem stałym współpracownikiem _Gazety Wyborczej_, z dwuletnią przerwą w latach 2006-2008, kiedy to pracowałem w BBC. To już wiele lat. Spędziłem w redakcji więcej czasu niż w domu, z rodziną, z przyjaciółmi. Może to było za długo? Może człowiek powinien co jakiś czas zmieniać otoczenie, aby nie osiadł w rutynie? Nie wiem, ale odchodzę.
Nie jest to decyzja łatwa. Z redakcją _Gazety Wyborczej_ wiąże mnie wiele dobrych wspomnień. To tu mogłem realizować swoje pasje, tu nauczyłem się zawodu, tu poznałem wielu wspaniałych ludzi. Ale przyszedł czas na zmiany.
Najważniejszym powodem mojej decyzji jest chęć pisania książek. Od dawna czuję, że mam coś do powiedzenia, ale nie mogę tego wyrazić w formie artykułów prasowych. Książka daje mi więcej swobody, pozwala na głębszą analizę i refleksję. Chcę pisać książki, które będą poruszały ważne tematy, które będą inspirowały do myślenia i zmieniania świata.
Drugim powodem mojej decyzji jest zmiana klimatu politycznego w Polsce. Nie chcę żyć w kraju, w którym rządzą nacjonaliści i populiści. Nie chcę żyć w kraju, w którym prawa człowieka są łamane, a mniejszości są prześladowane. Chcę żyć w kraju, w którym wszyscy ludzie są równi i mogą żyć w pokoju i harmonii.
Nie wiem, co przyniesie mi przyszłość. Mam nadzieję, że uda mi się napisać kilka dobrych książek i że będę mógł nadal pracować na rzecz lepszego świata. Ale wiem jedno: nie żałuję swojej decyzji. Czasami trzeba zmienić swoje życie, aby móc się rozwijać i realizować swoje marzenia.
Dziękuję wszystkim, którzy wspierali mnie przez te wszystkie lata. Dziękuję Czytelnikom, którzy czytali moje artykuły i książki. Dziękuję moim kolegom z redakcji za wspólną pracę. Dziękuję mojej rodzinie i przyjaciołom za miłość i zrozumienie.
Do zobaczenia!
Wojciech Jagielski