Wybory w USA - gra na wysoką stawkę




Podczas gdy wybory w Stanach Zjednoczonych zbliżają się wielkimi krokami, napięcie rośnie w całej Ameryce. Ta kampania jest wyjątkowo zacięta, a kandydaci starają się uzyskać głosy niezdecydowanych wyborców.
Wybory w USA są grą na wysoką stawkę. Wyniki będą miały znaczący wpływ na przyszłość nie tylko Stanów Zjednoczonych, ale także całego świata. Ameryka jest supermocarstwem i jej działania mają wpływ na sprawy globalne. Dlatego tak ważne jest, aby ludność Stanów Zjednoczonych dokonała właściwego wyboru.
W tym roku na karcie wyborczej znajdują się dwie główne partie: Demokraci i Republikanie. Każda partia ma swojego kandydata na prezydenta i na wiceprezydenta.
Kandydatem z ramienia Demokratów jest były wiceprezydent Joe Biden. Partneruje mu senator z Kalifornii Kamala Harris. Republikanów reprezentuje urzędujący prezydent Donald Trump, który ubiega się o reelekcję wraz z obecnym wiceprezydentem Mike'em Pence'em.
Głosowanie już 3 listopada. Będzie to jeden z najważniejszych dni w historii Ameryki. Obowiązkiem każdego Amerykanina jest zarejestrowanie się do głosowania i uczestniczenie w wyborach. Przyszłość Ameryki zależy od tego.

Amerykanie głosują na prezydenta poprzez system elektorski. W każdym stanie zwycięski kandydat otrzymuje wszystkie głosy elektorskie przydzielone temu stanowi. Zdobywca największej liczby głosów elektorskich wygrywa wybory prezydenckie.
System Kolegium Elektorów jest często krytykowany jako niedemokratyczny. W rzeczywistości, możliwe jest, że kandydat może wygrać wybory powszechne, ale przegrać wybory elektorskie. Tak właśnie stało się w 2016 roku, kiedy Donald Trump wygrał wybory prezydenckie, mimo że Hillary Clinton zdobyła więcej głosów powszechnych.
System Kolegium Elektorów został po raz pierwszy ustanowiony w Konstytucji Stanów Zjednoczonych. Ojcowie-założyciele uważali, że system ten pomoże chronić kraj przed tyranią większości. Jednak z biegiem czasu system ten stał się coraz bardziej kontrowersyjny.
Istnieją silne argumenty za i przeciw zniesieniu systemu elektorskiego. Zwolennicy jego zniesienia twierdzą, że jest to niedemokratyczne i może doprowadzić do tego, że kandydaci zostaną wybrani bez zdobycia większości głosów powszechnych. Przeciwnicy systemu wyborczego twierdzą, że chroni on mniejsze stany przed przytłoczeniem przez większe stany.
Kwestia zniesienia systemu elektorskiego jest złożona i nie ma łatwych odpowiedzi. Ostatecznie decyzja o zniesieniu lub nie tego systemu należy do amerykańskiej opinii publicznej.