Wybraniec




Gdy wchodzimy do ciemności kina, nie wiemy, co nas czeka. Na ekranie pojawia się historia, która może nas poruszyć, rozbawić lub zmusić do refleksji. Ale co, jeśli film, który oglądamy, jest prawdziwy? A co, jeśli opowiada o jednym z najbardziej kontrowersyjnych ludzi w historii?

Wybraniec to film, który stawia przed nami te pytania. Jest to historia o Donaldzie Trumpie, jego początkach w świecie biznesu i jego związku z Royem Cohnem, bezwzględnym adwokatem, który pomógł mu zbudować karierę.

Sebastian Stan gra rolę Trumpa, a Jeremy Strong występuje jako Cohn. Obaj aktorzy dają znakomite występy, przekazując niuanse i złożoność swoich postaci. Stan z powodzeniem oddaje charakterystyczną manierę Trumpa mówienia i poruszania się, podczas gdy Strong tworzy zapadającą w pamięć kreację Cohna, jako bezwzględnego i pozbawionego skrupułów adwokata.

Film nie jest prostą biografią. To raczej studium charakteru, w którym badane są motywy i działania Trumpa. Reżyser Ali Abbasi stawia trudne pytania o to, co prowadzi ludzi do władzy i jak mogą ją wykorzystać.

Wybraniec jest filmem, który wzbudza niepokój, ale jest też wciągający i dobrze zrealizowany. Jest to obowiązkowa pozycja dla każdego, kto interesuje się historią, polityką lub złożonością natury ludzkiej.

Film miał swoją premierę na Festiwalu Filmowym w Wenecji, gdzie spotkał się z mieszanymi reakcjami. Niektórzy krytycy chwalili go za odważne podejście do kontrowersyjnego tematu, podczas gdy inni krytykowali go za to, że był zbyt jednostronny.

Niezależnie od tego, czy zgadzamy się z filmem, czy nie, jest to ważny film, który rozpoczyna dialog na temat konsekwencji władzy i niebezpieczeństw populizmu.