Wkrótce jednak pojawił się świadek, który widział, jak mężczyzna wtargnął na teren posesji, na której znajdowało się drzewo z wisielcem. Dzięki tej wskazówce policja szybko ustaliła tożsamość sprawcy. Był to 25-letni mieszkaniec sąsiedniej wsi.
Sprawa wstrząsnęła całą okolicą. Mieszkańcy Zwanowic są w szoku, że tak straszna zbrodnia wydarzyła się w ich wsi. A policja nadal prowadzi śledztwo, aby ustalić wszystkie okoliczności tej tragedii.
Ta historia jest przestrogą dla nas wszystkich. Nikt nie powinien być obojętny na przemoc i cierpienie innych. Jeśli widzimy, że ktoś jest w potrzebie, nie wahajmy się pomóc. Nawet najmniejsza pomoc może uratować komuś życie.