Zwykły chłopiec z Rosji
"Jestem zwykłym chłopcem z Rosji" - powiedział Wiktor Głazunow, młody rosyjski żołnierz, który został schwytany na polu bitwy w Ukrainie. "Nie chciałem tu być. Nie chcę walczyć".
Wiktor jest jednym z tysięcy młodych Rosjan, którzy zostali zmuszeni do walki w Ukrainie. Wiele z tych żołnierzy to poborowi, którzy nie mieli wyboru, czy chcą walczyć, czy nie.
Wiktor pochodzi z biednej rodziny z małej wioski na Syberii. Do wojska zaciągnął się, bo nie miał innych możliwości. "Nie miałem pracy, żadnych pieniędzy" - powiedział. "Wojsko było jedyną szansą, jaką miałem na poprawę swojego życia".
Kiedy Wiktor dowiedział się, że jedzie na Ukrainę, był przerażony. "Nie chciałem walczyć" - powiedział. "Nie chciałem zabijać ludzi".
Ale nie miał wyboru. Został wysłany na front, gdzie został schwytany przez ukraińskich żołnierzy. Teraz jest przetrzymywany w obozie jenieckim, czekając na powrót do domu.
"Mam nadzieję, że wkrótce będę mógł wrócić do domu" - powiedział Wiktor. "Tęsknię za moją rodziną. Tęsknię za moimi przyjaciółmi".
Wojna na Ukrainie jest tragedią dla wszystkich zaangażowanych stron. Tysiące ludzi zginęło, a miliony zostały zmuszone do ucieczki z domów. Viktor jest tylko jedną z wielu ofiar tej bezsensownej wojny.
Możemy tylko mieć nadzieję, że wkrótce wojna się skończy i Wiktor będzie mógł wrócić do domu, do rodziny.